Przeprowadzone badania wśród Polaków jasno wskazują, że ci domagają się debaty pomiędzy Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem. Na chwilę obecną wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują jednak, że taka debata nie będzie miała miejsca.
Debata Tusk-Kaczyński – co warto wiedzieć?
Ostatnio pisaliśmy o Referendum 2023. Instytut Badań Pollster przeprowadził analizę oczekiwań Polaków przed zbliżającymi się wyborami. Zgodnie z opublikowanymi przez niego danymi, 7 na 10 ankietowanych chciałoby, aby przed 15 października doszło do debaty między Kaczyńskim a Tuskiem. Zaledwie 18 procent respondentów jest zdania, że nie powinno dojść do tej elektryzującej konfrontacji. Badanie to przeprowadzono za pomocą innowacyjnej metody CAWI. Dzięki czemu śmiało można stwierdzić, że wyniki są wiarygodne i zgodne z prawdą. Kwestia debaty pomiędzy liderem PiS a PO została poruszona już w sierpniu bieżącego roku. Zapytano Jarosława Kaczyńskiego o tę kwestię po raz pierwszy. Na pytanie od dziennikarza dotyczące potencjalnej debaty z Tuskiem odpowiedział on, że bardzo chętnie wziąłby udział w tego rodzaju debacie, ale nie z Tuskiem, a z Manfredem Weberem. PiS swoją niechęć do przeprowadzenia debaty argumentował tym, że Tusk permanentnie zmienia zdanie, próbując oszukać miliony Polaków.
Debata pomiędzy Donaldem Tuskiem a Jarosławem Kaczyńskim – czy może mieć miejsce?
Debata pomiędzy znanymi politykami to coś niezwykle często spotykanego. Tego typu rozmowy elektryzują społeczeństwo, dlatego są dość stałym elementem na scenie politycznej. Co ciekawe, Tusk miał już okazję debatować z odwiecznym rywalem – Jarosławem Kaczyńskim. Jednak od tego wydarzenia minęło już blisko 16 lat. Obydwaj panowie po raz ostatni wzięli bowiem udział we wspólnej debacie w październiku 2007 roku. Ówczesna debata miała związek z przedterminowymi wyborami parlamentarnymi. W sondażu opublikowanym po zakończeniu tamtej debaty aż 67 procent osób wskazało Donalda Tuska jako zwycięzcę konfrontacji. Złośliwi sądzą, że niechęć Kaczyńskiego do kolejnej debaty może być wynikiem jego obaw o niewystarczające umiejętności retoryczne. Trudno jednak jednoznacznie wskazać, co jest przyczyną niechęci lidera PiS do udziału w debacie z Donaldem Tuskiem.
Debata przeprowadzona w 2007 roku miała bardzo duży wpływ na przyszłość. Ostatecznie PO w wyborach zdobyło bowiem znacznie więcej głosów niż PiS. Sprawiło to, że partia ta wprowadziła do Sejmu RP ponad 200 posłów. Oprócz dwóch partii mających od lat status hegemona do Sejmu weszła też Lewica i Demokraci oraz PSL. Sporo osób sądzi, że wynik wyborów był w dużej mierze wynikiem debaty. Zaprezentowanie się Donalda Tuska z pozytywnej strony zdaniem wielu miało sprawić, iż społeczeństwo przekonało się do jego programu politycznego.
Czy dojdzie do debaty między Tuskiem a Kaczyńskim?
Pomysł debaty pomiędzy liderem PO a PiS sugeruje nie tylko przez społeczeństwo, ale także sam Tusk. Polityk ten od momentu powrotu na scenę polityczną regularnie naciska Kaczyńskiego na udział w konfrontacji, chcąc tym samym porozmawiać na temat przyszłości Polski. O ile lider PO jest optymistycznie nastawiony do takiego rozwiązania, o tyle Kaczyński sądzi, że rozmowa z głównym rywalem mija się z celem. Pytany o możliwość debaty Kaczyński przeważnie odpowiada naokoło, unikając jednoznacznej odpowiedzi na postawione pytanie. Na ten moment wydaje się więc, że debata ta nie odbędzie się przed zbliżającymi się wyborami. Musiałoby bowiem dojść do gruntownych zmian w postawie Jarosława Kaczyńskiego, aby pomysł ten został wcielony w życie.