W polityce od czasu do czasu słychać głosy eurosceptyków. Mówimy otwarte tak unijnym dofinansowaniom, ale nie zawsze chcemy dostosować się do innych kwestii wynikających z przynależenia do wspólnoty. Po wystąpieniu z Unii Wielkiej Brytanii, które zostało okrzyknięte Brexitem często w polskiej opinii publicznej przetacza się pojęcie Polexitu. Jednoznacznie wskazuje ono na hipotetyczne wyjście naszego kraju z Wspólnoty. Czy do niego dojdzie? Prawdopodobnie nie. Jednak gdyby nasi politycy wpadli na taki pomysł moglibyśmy zderzyć się z dość trudną rzeczywistością. Sprawdźmy, jakie konsekwencje mogłyby nas spotkać w związku z decyzją o Polexicie.
Konsekwencje finansowe
Wsparcie pieniężne, które Polska otrzymuje od Unii Europejskiej od momentu podpisania traktatu akcesyjnego jest spore. Wspólnota państw członkowski wspiera nasze krajowe dziania w różnych obszarach przyznając dotacje na realizacje wielu projektów. Dotyczą one nie tylko rolnictwa, z którym często wiążemy unijne dofinansowania. To wparcie, które wspiera rozwój regionów i obszarów miejskich. Nie raz i nie dwa jeździliśmy tramwajami lub autobusami kupionymi za unijne środki. Działania z zakresu integracji społecznej oraz zatrudniania również są wspierane przez finansowanie wspólnoty. Obszar badań naukowych i innowacji przez lata mógł rozwinąć setki projektów, dzięki środkom z Unii Europejskiej. Wyliczać można naprawdę długo. Gdyby tego wsparcia nie było od prawie 17 lat prawdopodobnie nie bylibyśmy dziś w miejscu, w którym jesteśmy.

Konsekwencje gospodarcze
Aktywny udział Polski i jej krajowych produktów oraz usług w wspólnym rynku europejskim jako państwa członkowskiego Wspólnoty jest dziś bardzo istotny dla naszego rozwoju gospodarczego. W pandemii COVID-19 każdy odczuwa skutki zachwiania gospodarki, gdybyśmy zrezygnowali z miejsca w Unii Europejskiej prawdopodobnie byłyby one jeszcze bardziej odczuwalne dla wszystkich. Z opracowań ekspertów wynika, że pozostanie państwem członkowskim Unii ma dobry wpływ na dalszy rozwój naszej gospodarki. Warto spojrzeć na zebrane dane i szacunki specjalistów. Okazuje się, że od momentu akcesji Polski w 2004 roku do 2018 mieliśmy średni wzrost gospodarczy wyższy od Niemiec. Nasz wynosił 3,9%, a zagranicznych sąsiadów jedynie 1,4%. Gdybyśmy 17 lat temu nie podjęli decyzji o wstąpieniu do Wspólnoty prawdopodobnie w ciągu tego czasu notowania dla naszej gospodarki byłyby znacznie gorsze. Warto wiedzieć, że jedną z konsekwencji hipotetycznego Polexitu byłoby dla nas zderzenie z spadkiem bezpośrednich inwestycji zagranicznych, co z pewnością odczulibyśmy w znacznym stopniu.
Konsekwencje odczuwalne dla każdego z nas
Brexit zdecydowanie zmienił codzienność mieszkańców Wielkiej Brytanii, a także imigrantów europejskich oraz turystów. Teraz znacznie trudniej będzie dostać tam pracę obcokrajowcom. Sam wyjazd nawet w celu turystycznym wymaga już większego zachodu i procedur niż wcześniej. Import i eksport towarów będzie odbywał się na nowych zasadach, które raczej nie wprowadzą udogodnień. Czy chcemy takiego zamieszania i bałaganu również w Polsce?
Dobrze, że jesteśmy w Unii i NATO. Dzisiaj ma to większe znaczenie niż kiedykolwiek.