Marsz 4 czerwca 2023 roku zapisał się na karcie historii. Szef platformy obywatelskiej, Donald Tusk, zorganizował na ulicach stolicy naszego kraju marsz, który ma być formą jawnego protestu dla sytuacji, która ma obecnie miejsce w naszym kraju. Hasłami przewodnimi, pod którymi maszerowali wszyscy uczestnicy były „przeciwko drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu”, „Za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską”. Poznajmy najważniejsze informacje.
Marsz 4 czerwca- wszystko, co warto wiedzieć
Marsz 4 czerwca to wydarzenie, w którym udział wzięło wiele ważnych osobistości świata polityki, celebryci, jak również obywatele naszego kraju, którzy dążą do poprawy swojego życia i przyszłych pokoleń. Całe wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 12 w okolicach placu Na Rozdrożu, przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Marsz 4 czerwca ruszył uliczkami stolicy, przechadzając się m.in. Alejami Ujazdowskimi w kierunku placu Trzech Krzyży, Nowym Światem, Krakowskimi Przedmieściami, aż na Plac Zamkowy pod kolumnę Zygmunta. To właśnie tam rozstawiona została scena, gdzie miały miejsce najważniejsze przemówienia całego eventu. W tym oczywiście wystąpienie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej czy prezydenta Warszawy- Rafała Trzaskowskiego. Na marszu nie zabrakło również znanych osobistości świata mediów i kultury,. Takich jak m.in.: Janusz Gajos, Krystyna Janda, Daniel Olbrychski czy Kuba Wojewódzki.
„Lex Tusk”, czyli podpisanie ustawy, która zwiększyła zasięgi uczestników marszu
Marsz 4 czerwca od początku wywoływał kontrowersje. Jednak nawet znane osoby, które były negatywnie nastawione, takie jak m.in. Szymon Hołownia czy Władysław Kosiniak- Kamysz, pojawili się na marszu po tym, jak Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, podpisał ustawę dotyczącą powołania komisji ds. badania wpływów rosyjskich (tzw. lex Tusk). To akt prawny, do którego wiele zastrzeżeń posiada niezliczona ilość konstytucjonalistów. To dodatkowo „zaogniło” całą atmosferę marszu, sprawiając, że ogromna, dodatkowa część osób postanowiła wziąć w nim udział. Do Warszawy zjechało mniej więcej 500 autokarów, które przywiozły na marsz uczestników z różnych miast rozsianych po mapie całej Polski.
Marsz 4 czerwca i jego główny cel
Dlaczego 4 czerwca 2023 roku, w samo południe w Warszawie, zebrało się kilkaset osób, pragnąc wziąć udział w marszu? Wiele osób pragnie pokazać swoją dezaprobatę przeciwko korupcji, złodziejstwu, ogromnej inflacji i drożyźnie, jakiej jeszcze w naszym państwie nie było. Marsz 4 czerwca stał się także narzędziem walki o bezpieczną przyszłość dla siebie, swoich rodzin, dzieci czy przyjaciół. Marsz to także nadzieja dla wielu polskich obywateli na powrót do normalnego, spokojnego i godnego życia.
Data, która nie jest przypadkiem
Donald Tusk dokładnie przemyślał każdą część organizowanego marszu, w tym również datę. Nie jest ona przypadkowa. 4 czerwca 2023 to 34 rocznica pierwszych wyborów parlamentarnych w Polsce, które odbyły się po zakończeniu II wojny światowej. To właśnie moment, w którym w Polsce wygrywa kultowa już dziś „Solidarność”. Co wypłynęło na obalenie komunizmu nie tylko w naszym państwie, ale także w całej Europie Środkowej.
Co więcej, zaznaczyć należy, że Marsz 4 czerwca odbył się nie tylko w stolicy naszego kraju. Ale także w innych miastach z całego świata. Należą do nich m.in.: Bruksela, Rzym, Nowy York, Chicago, Toronto, Paryż czy London. Nic więc dziwnego, że marsz był niezwykle ważnym wydarzeniem w politycznym kalendarzu Polski.