Czy grozi nam wojna nuklearna? Taki rodzaj konfliktu wydaje się czymś nieprawdopodobnym ze względu na ogromne straty, które odczułby cały świat. Historia pokazuje jednak, że najbardziej skrajne scenariusze czasem stają się faktem. Chociaż do globalnego konfliktu z wykorzystaniem broni atomowej pewnie daleko, to wystrzelenie pojedynczego ładunku o mniejszej sile jest już bardziej możliwe. Jak przygotować się na taki rozwój wydarzeń i być gotowym na wybuch bomby atomowej?
Jakie są rodzaje broni nuklearnej?
Na wstępnie należy zdać sobie sprawę, że istnieje kilka rodzajów broni nuklearnej. Obok bomby atomowej do broni nuklearnej zaliczamy także bombę wodorową czy neutronową. Rodzaje te różnią się między sobą przede wszystkim siłą i zdolnością do zanieczyszczania terenu promieniowaniem. Moc broni nuklearnej podawana jest jako równoważnik trotylowy. Określa on masę trotylu, której wybuch wydziela tyle samo energii, co wybuch danego ładunku. Siła bomby nuklearnej może wynosić od kilku kiloton do kilkunastu megaton. Dla przykładu bomba zrzucona na Hiroszimę miała moc wybuchu równoważną około 15 kilotonom trotylu.
Co grozi w przypadku wybuchu bomby atomowej?
Broń atomowa niesie zniszczenie na wiele sposobów. Po eksplozji emitowana jest między innymi: fala cieplna, fala uderzeniowa oraz promieniowanie. Im dalej jesteśmy od epicentrum wybuchu, tym większe szanse na przeżycie. Śmierć bezpośrednio na skutek eksplozji poniosą tylko organizmy będące wystarczająco blisko. Co to dokładnie znaczy? To zależy od mocy użytego ładunku. Ładunek zrzucony na Hiroszimę nie byłby w stanie zniszczyć całej Warszawy. Część mieszkańców nie zginęłaby od wybuchu…ale nadal byliby narażeni na skutki promieniowania.
Jak przeżyć wybuch bomby atomowej?
Jeżeli bezpośrednio dotkną nas skutki eksplozji – nie możemy zrobić zbyt wiele. Dużo zależy od miejsca, w którym dokładnie się znajdziemy. Składa się na to wiele czynników i ciężko się na nie przygotować. Sprawa wygląda inaczej jeżeli chodzi o promieniowanie – tutaj właściwe działanie może uratować nasze życie.
Szukanie schronienia
Co zrobić w przypadku wybuchu? Jak najszybciej znaleźć schronienie. Musimy liczyć się z tym, że minimum przez najbliższe dwa dni będziemy skazani na siedzenie w naszym schronie. Przyjmijmy, że wyjście na zewnątrz właściwie gwarantuje przekroczenie maksymalnej dawki promieniowania. Oczywiście w tym przypadku również – im dalej od miejsca wybuchu, tym lepiej.
Gdzie się schronić? Najlepiej w podziemnym bunkrze z betonowymi ścianami pokrytymi ołowiem. Raczej jednak nie będziemy dysponowali takim pomieszczeniem, dlatego dobrym rozwiązaniem może być np. piwnica. Jeżeli nie mamy dostępu do zamkniętego, podziemnego pomieszczenia – wybierzmy pomieszczenie najbardziej oddzielone od środowiska zewnętrznego. Mowa tutaj o centralnych miejscach w budynku, najlepiej otoczonych ścianami. Każda ściana stanowi przeszkodę dla promieniowania.
Jakie wyposażenie jest niezbędne, by przeżyć wybuch bomby atomowej?
Jeżeli przeżyjemy wybuch i znajdziemy odpowiednie schronienie – możemy wyjść z kryzysu cało. Od czego to zależy? Przede wszystkim od tego, jak dobrze będziemy przygotowani na taką sytuację. Odpowiednie wyposażenie i zapasy są kluczem do przetrwania.
Przede wszystkim należy pamiętać o wodzie i pożywieniu. Kilka dni w schronie przetrwamy nawet na suchym prowiancie. Warto zgromadzić produkty, takie jak: orzechy, pestki, wafle, suchary, konserwy. Oczywiście potrzebny będzie również zapas wody.
Poza pożywieniem przyda się również: apteczka pierwszej pomocy, dozymetr, źródło zasilana i radio nadające na częstotliwości AM. Wielu ludzi uważa, że w swoim wyposażeniu powinni mieć również płyn Lugola lub tabletki z jodkiem potasu. Czy to faktycznie potrzebne? Niekoniecznie, bo działanie jodku potasu jest mocno ograniczone. Dzięki spożyciu takiego specyfiku tarczyca nie będzie wchłaniała radioaktywnego jodu. Możemy przez to ochronić ten konkretny narząd. Pamiętajmy jednak, że istnieją również inne radioaktywne pierwiastki. Spożycie jodku potasu nie sprawi, że będziemy odporni na promieniowanie.