Inwazja wojsk rosyjskich na terytorium Ukrainy okazała się klęską W. Putina. Wiele rządów państw Unii Europejskiej, w tym Polski wyszły z założenia, że nie można czerpać od Rosjan, paliw kopalnianych, że w wyniku wydarzeń, które zaszły ich import jest co najmniej niemoralny, gdyż w ten sposób wzmacnia się jedynie potencjał gospodarczy agresora. Transformacja jednak nie nastąpi od razu, gdyż jak przed dwoma laty wyliczyli analitycy Eurostatu, Unia importuje 58% swej energii, w lwiej części z Rosji. Jak łatwo wyliczyć, produkcja własna zaspokaja jedynie 42% potrzeb.